O powstawaniu gatunków

“Jesteśmy świadkami pojawienia się na Ziemi nowych istot, które już podbiły wszystkie kontynenty i większość nisz ekologicznych. Są stadne i wiatropylne, przemieszczają się bez trudu na wielkie odległości. Teraz je widzę z okien autobusu, te powietrzne ukwiały, całe stada, koczujące na pustyni. Pojedyncze osobniki kurczowo trzymają się drobnych pustynnych roślinek i trzepoczą hałaśliwie – możeContinue reading “O powstawaniu gatunków”

“Bieguni” po raz trzeci

Cudowny fragment książki p. Tokarczuk, Bieguni: “Bo wszystko, co ma swoje stałe miejsce w tym świecie, każde państwo, kościół, rząd ludzki, wszystko, co zachowało formę w tym piekle, jest na jego usługach. Wszystko, co określone, co odtąd-dotąd, co ujęte w rubryki, zapisane w rejestrach, ponumerowane, zewidencjonowane, zaprzysiężone; wszystko, co zgromadzone, wystawione na widok, zaetykietowane. Wszystko,Continue reading ““Bieguni” po raz trzeci”

Gwałt przez oczy

Fakt – po powrocie z Indii czy Nepalu szum reklamowy bilbordów i innych afiszów jakoś mniej kłuje w oczy, niż przed rokiem, kiedy przyjeżdżaliśmy do naszego rodzinnego miasta z trochę bardziej zachodniego kierunku. Ostatnio przekonałam się, że cierpię na chorobę kompulsywnego czytania wszystkich mijanych po drodze reklam. Mając do dyspozycji 2h spędzone jako pasażer wContinue reading “Gwałt przez oczy”

Mój dom jest moim hotelem

“Oswajam jeszcze raz wzrokiem każdy przedmiot. Patrzę na niego od nowa, jakbym go nigdy przedtem nie znała. Odkrywam detale. Podziwiam właścicieli hotelu za dbałość o kwiaty – takie duże i ładne, ich liście lśnią, ziemia jest odpowiednio wilgotna, a ta tetrastigma – imponująca. Jaka duża sypialnia, choć pościel mogłaby być w lepszym gatunku, biała płóciennaContinue reading “Mój dom jest moim hotelem”

W drodze donikąd

Styl dość wygładzony, bo mieli opublikować w lokalnej prasie… 🙂 Może jeszcze opublikują, kto ich tam wie. Urlop wakacyjny już zaplanowany. Dwa tygodnie nad morzem i kilka dni w górach. Jedziemy samochodem, bo wygodniej albo wybieramy samolot, bo szybciej a urlopu przecież niewiele. Wypoczynek zaczyna się w momencie kiedy położymy się w spokoju na plażyContinue reading “W drodze donikąd”

Czas przemyśleń

“Moi rodzice nie byli do końca plemieniem osiadłym. Wiele razy przeprowadzali się z miejsca na miejsce, aż w końcu zatrzymali się na dłużej w prowincjonalnej szkole, daleko od porządnej drogi i kolejowej stacji. Podróżą stawało się już samo wyjście za miedzę, wyprawa do miasteczka. Zakupy, składanie papierów w urzędzie gminy, zawsze ten sam fryzjer naContinue reading “Czas przemyśleń”

Our Asia Trip in a Nutshell

Travel, step away from the familiar, touch, be touched. Leave home, let the unpredictability of the road shake your beliefs, find a new way back. Along the way become someone else. ‘Question of Journey’ John Brandi The trip is over. We’ve been back home for one month now. The first reunions with our families and friends,Continue reading “Our Asia Trip in a Nutshell”